Zarządzanie sobą w długotrwałej pracy zdalnej
Zarządzanie sobą w długotrwałej pracy zdalnej
Gdy jesteśmy uziemieni w domach, trudno jest się przestawić na inną od dotychczasowej formę pracy. Teraz przeformatowujemy sposoby naszej pracy. Wprowadzamy innowacje, które obecnie nam pomagają, ale wkrótce okaże się, że nie wszystkie udogodnienia sprawdzą się w normalnej pracy, więc obserwujmy, co się teraz sprawdza a co może okazać się szkodliwe w dłuższej perspektywie.
Samoocenę jakości naszej pracy zdalnej w czasach pandemii rozpocznijmy od przyjrzenia się sobie i ocenienia, w jakiej aktualnie jesteśmy fazie.
W sytuacji kryzysu, a przecież właśnie w takiej sytuacji się znajdujemy, sposoby radzenia sobie z rzeczywistością dzielimy na następujące fazy:
- Zaskoczenie.
- Wyparcie/niedowierzanie. To niedobre, bo jesteśmy nieostrożni, nie odnajdujemy się dobrze w rzeczywistości i popełniamy głupie błędy.
- Euforia – teraz najprawdopodobniej się w tej fazie znajdujemy. Część z nas początkowo bardzo się cieszyła, że będzie mogła pracować w domu. Bo kojarzyło nam się to z lżejszą pracą. Za niedługo okaże się to nieprawdą, ale na razie jesteśmy zadowoleni, bo wydaje nam się, że dzięki temu będziemy mieć więcej czasu, zajmiemy się dziećmi.
- Mobilizacja – część z nas już znajduje się w tej fazie i to jest dobry okres, bo jesteśmy skoncentrowani i gotowi do podejmowania wszelkich działań, nastawieni na współpracę, szukamy, dowiadujemy się, bardzo dużo się uczymy.
- Demotywacja – następuje zwykle po okresie wzmożonych działań motywacyjnych. Dopada nas zwątpienie, niepokój, obawy, co dalej, spadek energii. Brakuje chęci do pracy, często jest to związane nawet z chwilami depresyjnymi.
- Frustracja – złościmy się na sytuację, buntujemy się.
- Przystosowanie – wracamy do spokojniejszej mobilizacji, nastawionej na konkretne korzyści, pojawiają się konstruktywne wnioski organizacji naszej pracy.
- Korzyści – wyciągamy wnioski, oceniamy, co zyskaliśmy, czego się nauczyliśmy. Co zostanie z nami jako pozytywne nawyki, umiejętności.
- Żeby w miarę bezboleśnie przejść do tego ostatniego etapu, czyli do korzyści, powinniśmy właściwie zarządzać naszą energią psychofizyczną.
- Energia psychofizyczna – nasza witalność, kompetencje poznawcze, zdolność koncentracji, uwagi, poziom motywacji, zarządzanie kondycją fizyczną, zarządzanie czasem, zarządzanie relacjami, proporcje między czasem pracy a czasem odpoczynku.
Każdy z nas powinien tak zarządzać sobą, by udało mu się utrzymać równowagę psychofizyczną. Należy w tym czasie dbać o kondycję fizyczną, zdrowo się odżywiać, dbać o dobre samopoczucie, swoją kondycję psychiczną, dbać o rutynę dnia, o dobre zarządzanie czasem, w którym będzie stałe miejsce na pracę, ale też stałe miejsce na zabawę z dziećmi, odpoczynek, przygotowanie posiłków etc. Żeby to dało wymierne efekty, musimy zadbać o rozgraniczenie miejsca do pracy od miejsca relaksu. To nam da poczucie sprawczości. Uspokoi wewnętrznie. Bardzo ważny dla kondycji psychofizycznej jest czas wolny. Możemy go spożytkować na oglądanie filmów, rozmowę z rodziną, ćwiczenia fizyczne, hobby. Ważne, byśmy byli świadomi, że to jest nasz czas wolny i mamy go świadomie przeżyć, wykorzystać.
Trzeba robić sobie też przerwy w pracy, będziemy wówczas bardziej kreatywni. Będzie to także dobre dla naszych oczu i kręgosłupa. Najlepiej w tym czasie zróbmy parę przysiadów, porozciągajmy się, pomachajmy kończynami. Zmieńmy pozycję. Ważne, by był to przyjemny ruch, by nic nas wówczas nie stresowało.
Gdy pracujemy, warto byśmy świadomie zarządzali stresem, także tym pozytywnym. Trzeba więc wejść w buty pracującego, skoncentrować się na pracy też poprzez eliminację wszystkich rozpraszaczy, zarządzać emocjami, mimo że brak jest dotychczasowych nawyków, początkowo brak też schematu działania, do którego przywykliśmy w pracy.
Dlatego też doceńmy korzyści płynące z pracy zdalnej, bo możemy wypracować nowe nawyki, usprawniające naszą pracę, czyli znaleźć taki sposób na rozładowanie stresu, by było lepiej, sprawniej działać.
Co zrobić, by lepiej pracować zdalnie:
- Zadbajmy o przestrzeń i środowisko pracy, by było ono maksymalnie ubogie w rozpraszacze: np. telewizor, jedzenie, profile prywatne.
- Zarządzajmy celami, nawet krótkoterminowymi – chodzi o to, by je planować i rozpisywać. Starajmy się skoncentrować na tym, co mamy do zrobienia teraz. Trzeba je planować i zapisywać, ale na godziny, by nie było tego za dużo lub za mało.
- Konsekwentnie pilnujmy schematu dnia, planujmy początek i koniec dnia.
- Zorganizujemy sobie jedno stanowisko pracy. Mam swoje stanowisko i to jest moja przestrzeń. Nie przenośmy się w czasie pracy w różne miejsca, bo wówczas się rozpraszamy. A wykorzystywanie jednego miejsca pracy ułatwia wejście w stan pracy, bo skanujemy środowisko i to jest dla nas sygnałem do koniecznej konkretnej aktywności.
- Róbmy sobie przerwy i odpoczywajmy w innym miejscu od tego, które jest naszym stanowiskiem pracy.
- Rozgraniczajmy czas na pracę i czas wolny. Dbajmy o rutynę dnia. Ona pozwala na zminimalizowanie stresu.
- Planujmy dzień pracy i określmy czas na rozmowę firmową oraz komunikowanie zasad, np. czasu, gdy nie możemy być dostępni, bo przygotowujemy raport itp. Musimy być stanowczy. Także dla swojej rodziny, by nie przeszkadzała nam w pracy.
- Przestrzegamy umów z domownikami. Jeśli ustaliliśmy, że o 12 będziemy się przez pół godziny bawić z dzieckiem, to musimy to zrealizować. Trzeba być słownym.
- Przekazujmy sobie pozytywne informacje zwrotne, pozytywne wzmocnienia.
- Z pracodawcą ustalmy zakres obowiązków i umówmy się na pewien schemat dnia i działania. Podstawą jest organizacja. Ustalmy sposób i częstotliwość raportowania.
I pamiętajmy: Z każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji możemy wyciągnąć konstruktywne wnioski! Nie bójmy się nowości!
BPO Network